Utrata ciąży to doświadczenie nie tylko trudne emocjonalnie, ale też fizycznie obciążające. Jeśli musiałaś przejść zabieg łyżeczkowania, Twoje ciało potrzebuje czasu na regenerację. Właśnie dlatego zwolnienie lekarskie (L4) po poronieniu to nie przywilej, ale Twoje prawo. Sprawdź, co dokładnie Ci przysługuje i na jak długo możesz iść na zwolnienie lekarskie po usunięciu ciąży.
L4 po poronieniu – kto wystawia zwolnienie lekarskie?
Zwolnienie lekarskie po utracie ciąży może wystawić ginekolog lub lekarz pierwszego kontaktu. Jeśli doszło do zabiegu łyżeczkowania (czyli usunięcia resztek ciążowych z macicy), w większości przypadków otrzymasz L4 od razu po hospitalizacji. W zależności od stanu zdrowia – zarówno fizycznego, jak i psychicznego – lekarz może przedłużyć zwolnienie nawet o kilka tygodni.
Jak długo można być na zwolnieniu lekarskim po poronieniu?
Zgodnie z przepisami, maksymalna długość zwolnienia lekarskiego wynosi 182 dni. W przypadku ciąży – nawet 270 dni, ale tylko wtedy, gdy poronienie nie nastąpiło przed 22. tygodniem. Jeśli doszło do utraty ciąży na wczesnym etapie i zabieg był konieczny (np. łyżeczkowanie), L4 jest wystawiane z odpowiednim kodem wskazującym na czasową niezdolność do pracy z powodów ginekologicznych.
Zwykle zwolnienie trwa od kilku dni do kilku tygodni – zależy to od Twojej sytuacji, przebiegu zabiegu oraz decyzji lekarza. Gdy stan zdrowia na to pozwala, możesz wrócić do pracy wcześniej. Ale jeśli potrzebujesz więcej czasu – masz do tego pełne prawo.
Czy przysługuje zasiłek chorobowy po usunięciu ciąży?
Tak, po przedłożeniu u pracodawcy zwolnienia lekarskiego przysługuje Ci zasiłek chorobowy. Warunek? Musisz być ubezpieczona w ZUS (czyli np. zatrudniona na umowie o pracę lub opłacająca składki jako przedsiębiorczyni). Wysokość zasiłku wynosi zazwyczaj 80% podstawy wymiaru, ale jeśli poronienie miało miejsce w czasie ciąży, a L4 ma odpowiedni kod, możesz liczyć na 100% zasiłku chorobowego.
Ważne: jeśli poronienie nastąpiło po 22. tygodniu ciąży i doszło do urodzenia martwego dziecka, przysługuje Ci także urlop macierzyński w wymiarze 8 tygodni – niezależnie od tego, czy dziecko żyło poza organizmem choćby przez chwilę.
L4 po usunięciu ciąży – co z ZUS i okresem zasiłkowym?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpatruje zwolnienia lekarskie w kontekście tzw. okresu zasiłkowego, czyli wspomnianych 182 dni. Jeśli potrzebujesz dłuższego leczenia – np. gdy pojawią się powikłania albo zaburzenia emocjonalne – możesz starać się o świadczenie rehabilitacyjne. Wniosek składa się w ZUS i trzeba dołączyć dokumentację medyczną potwierdzającą dalszą niezdolność do pracy.
Czy po poronieniu można iść na urlop macierzyński?
W przypadku poronienia przed 22. tygodniem ciąży – nie. Nie przysługuje wtedy urlop macierzyński, nawet jeśli doszło do zabiegu usunięcia resztek ciążowych z macicy. Ale jeśli strata nastąpiła po 22. tygodniu, zgodnie z przepisami masz prawo do co najmniej 56 dni urlopu macierzyńskiego – oczywiście po zarejestrowaniu zgonu dziecka i przedstawieniu odpisu aktu urodzenia z adnotacją o martwym urodzeniu.
Zwolnienie lekarskie po łyżeczkowaniu – co jeszcze warto wiedzieć?
-
L4 po usunięciu ciąży to nie tylko prawo, ale i forma ochrony przed utratą pracy – w trakcie trwania zwolnienia lekarskiego nie można Cię zwolnić.
-
Kody na zwolnieniu mają znaczenie – jeśli na druku widnieje kod „B”, oznacza to, że jesteś w ciąży i wtedy przysługuje Ci wyższy zasiłek.
-
Możesz też poprosić o pomoc psychologiczną – wielu lekarzy, zwłaszcza ginekolodzy, są świadomi emocjonalnego ciężaru poronienia i wystawią L4 także ze względu na stan psychiczny.
Podsumowanie – co Ci przysługuje po utracie ciąży?
Jeśli doszło do poronienia i zabiegu usunięcia resztek z macicy (łyżeczkowania), przysługuje Ci zwolnienie lekarskie L4 oraz zasiłek chorobowy. Jego wysokość i długość zależy od etapu ciąży, kodu na zwolnieniu oraz Twojej sytuacji zawodowej. Pamiętaj – masz prawo do odpoczynku i leczenia, niezależnie od tego, czy strata nastąpiła wcześnie, czy później. Twój powrót do zdrowia – fizycznego i psychicznego – jest najważniejszy.
Chcesz mieć pewność, na jak długo można być na zwolnieniu? Skonsultuj się z lekarzem prowadzącym lub skontaktuj z ZUS – każde L4 to indywidualna sprawa.
