Elektroniczne zwolnienia lekarskie weszły do naszego życia na dobre. Można je załatwić bez wychodzenia z domu, w kilka minut, czasem nawet leżąc już z gorączką pod kocem. Wygodne? Oczywiście. Ale wraz z tą wygodą pojawiają się pytania – jedno z najczęstszych brzmi: czy mój szef widzi, kto wystawił mi L4? Pora rozwiać wątpliwości.
Co widzi pracodawca, gdy dostajesz L4 online?
Zwolnienie lekarskie w wersji elektronicznej trafia najpierw do ZUS, a potem automatycznie do PUE ZUS pracodawcy. I tu pojawia się najważniejsze pytanie – co dokładnie widzi twój pracodawca?
Oto, do jakich danych ma dostęp:
-
twoje imię, nazwisko i PESEL,
-
data rozpoczęcia i zakończenia zwolnienia,
-
łączna liczba dni niezdolności do pracy,
-
kod literowy przyczyny (np. “B” oznacza ciążę),
-
informacja, czy wolno ci chodzić, czy musisz leżeć.
Ale nie zobaczy nazwiska lekarza ani placówki medycznej, która wystawiła L4. To jest informacja poufna i trafia wyłącznie do ZUS. Dla pracodawcy jesteś po prostu “osobą na zwolnieniu”.
Czy można się dowiedzieć, kto wystawił e-zwolnienie?
Tak, ale nie pracodawca. Tylko sam pacjent może sprawdzić te dane – wystarczy zalogować się na swoje konto w PUE ZUS. Tam można zobaczyć wszystkie szczegóły, w tym nazwisko lekarza, datę i godzinę wystawienia oraz numer e-ZLA.
Co ważne – nawet jeśli korzystasz z teleporady lub konsultacji przez internet (co dziś jest bardzo popularne), to nadal nikt poza tobą i ZUS nie wie, kto konkretnie wystawił dokument.
Jeśli potrzebujesz szybkiego i legalnego e-zwolnienia, sprawdź: https://medicept.pl/e-zwolnienie/
Czy pracodawca może podważyć L4?
Zgodnie z przepisami – nie tak łatwo. E-zwolnienie ma taką samą moc prawną jak papierowe. Pracodawca może zgłosić podejrzenie nadużycia do ZUS, ale to instytucja państwowa decyduje, czy będzie kontrola. Takie sytuacje są jednak rzadkie – ZUS robi wyrywkowe kontrole, a nie działa na każde widzimisię szefa.
W praktyce? Jeśli nie chodzisz po galeriach handlowych z L4 na “leżenie”, raczej nie masz się czego bać.
A co z RODO?
Wszystkie dane w systemie PUE ZUS są chronione zgodnie z przepisami o ochronie danych osobowych. Pracodawca nie ma prawa ich kopiować, przesyłać ani udostępniać dalej. Jeśli masz wrażenie, że twoje dane zostały użyte niezgodnie z prawem – możesz złożyć skargę do UODO.
Podsumowanie? Możesz być spokojny
Jeśli korzystasz z L4 online, pracodawca nie dowie się, który lekarz je wystawił. Zobaczy tylko to, co jest mu faktycznie potrzebne – czyli od kiedy cię nie ma i dlaczego. Reszta to twoja sprawa.
Zawsze warto wiedzieć, na co naprawdę ma wgląd pracodawca. Dzięki temu możesz czuć się bezpiecznie – nawet gdy twoje L4 zaczyna się… w poniedziałek rano.
Artykuł sponsorowany